Już tylko najlepsza ósemka w grze o PL

          Bardzo ciekawe mecze mogliśmy oglądać na kortach centralnych przy ZK w Czarnem. Po prawej stronie drabinki zarezerwowanej dla zawodników, którzy nie ponieśli jeszcze porażki Jakub Chmielewski po raz kolejny uporał się z Markiem Chmielewskim 2-0 (6-3,6-4). Warto w tym momencie odnotować fakt że jest to największy bilans pomiędzy dwoma zawodnikami w historii CLTZ, a wygląda następująco 8-0/16-1/101-42. Na uwagę zasługuje jeszcze jeden fakt, że po raz pierwszy w bezpośrednich pojedynkach przekroczono liczbę stu gemów(101). W drugim meczu pomiędzy Andrzejem Pałoszem i Jonaszem Palickim działy się rzeczy , których nie da się w zwykły sposób wytłumaczyć. W pierwszym secie Jonasz prowadził już 5-1 by przegrać kolejne sześć gemów w rzędu. W drugim secie Jonasz doprowadził do stanu 5-3 i także nie potrafił zakończyć tego seta na swoją korzyść. Andrzej Pałosz – Jonasz Palicki 2-0 (7-5,7-5). Po tym meczu Jonasz stwierdził że niepotrzebny jest trening tylko lekarz specjalista. Andrzejowi gratulujemy gry do końca. To nie pierwsza sytuacja gdzie wygrywa on przegrany mecz, za co należy mu się wielki szacunek. Po stronie przegranych także mieliśmy prawie podobną sytuację gdzie Robert Kotys prowadził w pierwszym secie 4-0 z Darkiem Tuckim i także nie potrafił wygrać tego seta przegrywając kolejne sześć gemów z rzędu. Dariusz Tucki – Robert Kotys 2-0 (6-4,6-4). Tym meczem Robert pożegnał się z pucharem Ligi.

          W kolejnym meczu po lewej stronie drabinki Daniel Dąbrowski musiał się sporo namęczyć w pierwszym secie z Łukaszem Kuciem. Łukasz postawił twarde warunki i dopiero przy stanie 5-5 Daniel zdołał odjechać Łukaszowi. W drugim secie to już dominacja Daniela. Daniel Dąbrowski – Łukasz Kuć 2-0 (7-5,6-0). Oczywiście Łukasz żegna się z PL 2020. W meczu niepokonanego na trzecioligowym froncie Sławomira Głyżewskiego z Konradem Kopczakiem mieliśmy bardzo ciekawe spotkanie. Finalista poprzedniej edycji PL w pierwszym secie uporał się bez problemu ze Sławkiem , ale w drugim secie Konrad musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności by pokonać  zawodnika ze Złotowa. Ostatecznie to Konrad wygrał całe spotkanie eliminując Sławka z dalszych gier. Konrad Kopczak – Sławomir Głyżewski 2-0 (6-2,6-4).

          W kolejnych meczach po raz trzeci w tym sezonie dojdzie do konfrontacji Andrzeja Pałosza z Jakubem Chmielewskim. Czy powiedzenie do trzech razy sztuka się sprawdzi? Dwa ostatnie pojedynki wygrał lider pierwszej ligi Jakub Chmielewski. Zwycięzca tego meczu będzie mógł wygodnie rozsiąść się w fotelu wielkiego  finału  PL 2020. W meczach po lewej stronie Dariusz Tucki podejmował będzie Daniela Dąbrowskiego . Na zwycięzcę tego meczu czeka już Jonasz Palicki. W dolnej części drabinki Konrad Kopczak sprawdzi kandydata do awansu do pierwszej ligi Piotra Kotysa. Na zwycięzcę tej pary czeka już Marek Chmielewski

Data: 2020-08-06