Jakie będzie jutro czarneńskiego sportu?

     Kiedy rządy w naszej Gminie objął człowiek , który nigdy ze sportem nie miał do czynienia, nikt nawet przez chwilę nie pomyślał, że może to być początek   upadku sportu  . Poprzednik jaśnie panującego włodarza Jan Zieniuk, mimo wszystko utrzymywał w dobrej kondycji sport, przynajmniej piłkę nożną, którą uprawia większość młodzieży w naszej gminie. Nigdy nie było problemów z dotacjami na takim poziomie, by móc spokojnie przetrwać każdy sezon. A dzisiaj, po dziewięciu latach ignorowania tej ważnej dziedziny życia, przez nie uprawiającego żadnego  sportu włodarza i wielu radnych, którzy ze sportem niewiele mieli do czynienia. Dwa kluby piłkarskie mają co roku wielkie problemy finansowe, działacze tych klubów muszą żebrać po lokalnych biznesach, by móc zapłacić sędziemu, kupić wodę, i wiele innych potrzebnych rzeczy dla doraźnego funkcjonowania klubów. Lokalny klub szoruje po dnie słabiutkiej jak na nasze czasy lidze okręgowej, zaś inny klub z wioski, która liczy ok 800 mieszkańców drugi raz z rzędu wygrywa ligę, nie awansując dalej  , wycofując się z rywalizacji na wyższym szczeblu. Kiedyś taka sytuacja była by nie do nie do pomyślenia a tym bardziej do zaakceptowania.

 

Czy w Czarnem funkcjonują inne dyscypliny sportu?

 

     Owszem są, ale też dotacje na poziomie kilku tysięcy czy też kilkunastu nie rozwiązują żadnego problemu. Mamy tenis stołowy, tenis ziemny, karate, biegaczy i być może inne dyscypliny o których akurat nigdy nie słyszałem. Wszystko to co obecnie się „kreci” w naszej gminie to nie zasługa władz miasta i radnych, tylko społeczników , którzy poświęcają swój prywatny czas by promować naszą Gminę na arenie ogólnokrajowej. Ja pamiętam jak burmistrz tylko raz pojawił się na nieswoich  kortach ZK w Czarnem, podczas wielkiego turnieju o jego puchar. Niestety nigdy więcej już się tam nie pojawił, a i popadł w mały konflikt ze sportowcami , kiedy chcieli doprowadzić do budowy kortów krytych w Nadziejewie, gdzie w tamtych czasach potrzeba było z kasy gminy 20% inwestycji , czyli 160 tyś złotych. Niestety nie znalazło się a burmistrz posądzał Zarząd stowarzyszenia o wymuszanie zgody na tą jakże ważną część infrastruktury sportowej. A na basen w Człuchowie rozważano przekazanie  takiej właśnie brakującej kwoty. Czy doszło do przekazania to nie wiem bo ode chciało mi się już śledzić poczynania obecnej władzy.

 

     Nie chciałbym wypisywać tutaj wszystkich wydarzeń , które odbyły się na kortach ZK w Czarnem, niezliczonych turniejów tenisa stołowego czy też corocznych zawodów karate, gdyż jest tego dość sporo, ale boję się że hasło , które ma na sztandarach obecny włodarz , czyli „kontynuacja” brzmi przerażająco i nie chciałbym być osobą , która będzie musiała działać dalej z obecnym burmistrzem i nie ogarniętymi sportowo niektórymi radnymi. Burmistrz nie powinien ograniczać się tylko do przekazania pewnej kwoty stowarzyszeniom (takowe wsparcie mimo iż niewystarczające jest) , bo to jest dość proste i może to zrobić każdy, lecz swoim zachowaniem mobilizować już działających i zachęcać tych , którzy chcieliby się w działalność społeczno-charytatywną  zaangażować

     

     Nie trzeba być omnibusem, że ilość godzin wychowania fizycznego ma kolosalne znaczenie, że ilość godzin spędzonych na boisku, korcie, hali czy tatami może mieć ważny wpływ na zdrowie naszych dzieci, więc dostępność infrastruktury sportowej  jest tutaj kluczowa. Wiadomo że władza może tutaj tylko pomóc rodzicom w aktywizacji dzieci ale mimo wszystko bez woli i zaangażowania samorządu to się nie uda

 

     Jednak 7 kwietnia obecnego roku możemy to zmienić. Jeżeli komuś zależy na dobru swojej dyscypliny sportu powinien dokładnie przeanalizować  kandydatów , którzy o sporcie  będą decydować w przyszłości.

 

     Niekwestionowanym liderem naszej społeczności tenisa ziemnego jest kandydat na burmistrza, Mariusz Birosz, który jedną lub być może, zaledwie kilkoma decyzjami spowoduje,  że od razu będzie widać wyniki tych decyzji a społecznicy zdobędą dodatkowe argumenty i narzędzia do kontynuowania swojej społecznej pasji. Jestem pewien że kandydaci do powiatu człuchowskiego, prezes CSTZ i ligowiec Marek Kozioł i ligowiec Dariusz Tucki spowodują, że  do naszej gminy popłynie świeże i innowacyjne myślenie i Czarne na mapie Polski nie będzie tylko czarnym punktem.

 

Do zobaczenia na kortach w lepszych nastrojach po gorącej kampanii wyborczej

Data: 2024-03-26