A jednak Dariusz i Jakub Murkowie
We wtorkowe popołudnie rozegrano mecz, który miał zdecydować kto zajmie ostatnie wolne miejsce w grupie mistrzowskiej. Chęć na to mieli, Dariusz Murek/Jakub Murek i Piotr Figiel/Mateusz Figiel.Po tym co pokazali w sobotę szczecineczcianie , stali się oni z automatu faworytem tego spotkania, według szerokiego grona obserwatorów ligi. Z przebiegu meczu widać było o jaką stawkę panowie grają. Tak się złożyło, że deble były stworzone z ojców i synów, więc dodatkowo mobilizowało to do aktywniejszego wysiłku. Dodatkowym stresem był fakt że przegrany praktycznie nie ma szans na awans do szóstki najlepszych par deblowych sezonu 2022/23 ZLTZ. Oba sety tego meczu były niezwykle zacięte i tylko szczegóły decydowały o tym kto zdobędzie punkt, gem, set. Scenariusz tak został przez panów ułożony , że obie partie wygrali złotowianie i tylko katastrofa w ostatnim meczu pomiędzy nimi a Tadeuszem Jakimcem/Dorotą Salmanowicz mogłaby odebrać im to ciężko wywalczone przez 3,5 miesiąca miejsce. Dariusz Murek/Jakub Murek-Piotr Figiel/Mateusz Figiel 2-0 (6-4, 7-62). Gratulacje dla zwycięzców i wielki szacunek dla pokonanych za serce do walki.
Tego wieczora odbył się jeszcze jeden mecz , który nie decydował już o kolejności w grupie neutralnej. Tadeusz Jakimiec/Dorota Salmanowicz podejmowali człuchowsko czarneńską parę, Michał Borzyszkowski/Robert Kotys. Mecz trwał blisko dwie godziny i zakończył się na najdłuższym dystansie. Pierwszy set dość wyraźnie dla gości z Człuchowa i Czarnego do dwóch. W drugim secie to znakomita postawa szczecineckiego miksta, którzy roznieśli w pył swoich rywali, wygrywając tego seta do jednego. Mecz bardzo nerwowy po stronie Michała i Roberta i jeden z najsłabszych w ich wykonaniu. Natomiast bardzo dobrze w tym meczu zaprezentowała się Dorota Salmanowicz, która była wielkim wsparciem dla Tadeusza, i gdyby „Iron men” popełnił ok 30% mniej błędów, ten mecz na pewno zakończyłby się zwycięstwem gospodarzy. W trzecim secie szybkie 2-0 dla szczecineczcian. Następnie trzy gemy z rzędu dla Michała i Roberta. Kolejne dwa gemy dla Tadeusza i Doroty i mamy 3-4. Następnie wyrównanie i kolejne wyjście na prowadzenie 4-5 szczecineckiego miksta. Od tego momentu wszystkie gemy padły łupem gości , którzy wygrali to spotkanie i umocnili się na dziewiątej pozycji. Tadeusz Jakimiec/Dorota Salmanowicz - Michał Borzyszkowski/Robert Kotys 1-2 (2-6, 6-1, 5-7).
Reasumując , jeżeli Darek z Jakubem nie będą mieli wpadki, to składy grup będą wyglądały następująco:
GRUPA MISTRZOWSKA
Piotr Szadkowski/Adam Kowalewski
Marek Chmielewski/Konrad Kopczak
Piotr Talaga/Adrian Zakrzewski
Michał Kurcin/Wojciech Linert
Jerzy Bodnar/Bartosz Siewierski
Dariusz Murek/Jakub Murek
GRUPA NEUTRALNA
Tomasz Siegert/Tomasz Czuszel
Piotr Figiel/Mateusz Figiel
Michał Borzyszkowski/Robert Kotys
Kamil Stolarczyk/Sławomir Pająk
Tadeusz Jakimiec/Dorota Salmanowicz
Mieczysław Makowski/Anna Zielińska
Jedynie kolejność w grupach może jeszcze się zmienić, co będzie miało wpływ na kolejność gier w terminarzu. Tak więc od teraz można umawiać się już na mecze drugiej rundy, za wyjątkiem par:
Dariusz Murek/Jakub Murek
Tomasz Siegert/Tomasz Czuszel
Piotr Figiel/Mateusz Figiel
Gdyż do póki piłka i rakieta w grze wszystko może się zdarzyć. Dziękuję za walkę Fair play, przepraszając jednocześnie za wszystkie niedoskonałości, które człowiek w sobie posiada. Jesteśmy tylko ludźmi i czasami emocje nami targają zwłaszcza jak coś nie układa się po naszej myśli.
Data: 2023-03-15