7-5 w secie!. To musiał wygrać M.Chmielewski
Nieawizowane spotkanie odbyło się w poniedziałkowy wieczór pomiędzy Markiem Chmielewskim a Mariuszem Biroszem. Panowie już raz mieli okazje się spotkać w ramach Pucharu Ligi 2022, gdzie lepszym okazał się Marek wygrywając 2-1 (3-6, 6-2, 7-5). Pierwszy set bez specjalnej historii, poza trzema pierwszymi gemami gdzie Mariusz nawiązał wyrównaną walkę a Marek je wygrał na przewagi. Pozostałe trzy gemy to wyraźna przewaga Marka , który poczęstował Mariusza bajglem. W drugim secie obraz gry Mariusza uległ zmianie a w meczu było wszystko co w tenisie najlepsze. Jedynie czego brakowało to asów serwisowych. Pierwszy gem drugiego seta i przełamanie podania Marka, następnie Marek zrewanżował się i przełamał Mariusza i tak do stanu 2-2. Na 3-2 Marek wygrał już swoje podanie a następnie przełamał Mariusza i zrobiło się 4-2. Kolejne przełamanie i zrobiło się 5-3 co zwiastowało koniec meczu. Nic z tego. Mariusz na 5-4 i w przerwie Mario schłodził się zimna wodą zaserwowaną z głębinowych zakamarków czarneńskiej ziemi i doprowadził do remisu 5-5. Liderem klasyfikacji wygranych setów 7-5 jest zdecydowanie Marek Chmielewski bo ma ich na koncie 22 i 7 przegranych . Ze statystyk wynika, że w tym momencie powinien wygrać dwa ostatnie gemy, ale nagle przy stanie 5-5 zrobiło się 40-0 dla Mariusza i wartość statystyk wisiała na włosku. Marek to jednak najbardziej doświadczony gracz naszej ligi , który na swoim koncie ma rozegranych 161 spotkań (więcej ma tylko Jakub Chmielewski 167). Mało że wyciągną do stanu równowagi to jeszcze zdołał wygrać gema na 6-5, mimo że Mariusz miał 5 piłek by wygrać tego bardzo ważnego gema. Była jeszcze szansa na doprowadzenie do tiebraeka przez Mariusza ale Marek na to nie pozwolił i wygrał całe spotkanie za komplet punktów. Marek Chmielewski – Mariusz Birosz 2-0 (6-0, 7-5)
Po meczu Mariusz Birosz powiedział, że jest ze swojego występu bardzo zadowolony i że w konfrontacji z tak dobrym przeciwnikiem tanio skóry nie sprzedał
Data: 2024-05-14